mam wszystkie filmy pana Stanisława. te polskie i te zagraniczne. ja rozumiem, że można twórczości Barei nie kumać, nie lubić, ale podpinanie go pod propprl to mieszanie dwóch systemów walutowych. za życia pana Stanisława kopał Kuc, a ponad 20 lat po śmierci anonimowi blogerzy wbijają mu szpilki. to nie ludzie, to wilki! ale pan Satnisław swoją twórczością udowodnił niedowiarkom, pokazał, że to jest nasze, polskie i to jeszcze nie jest nasze ostatnie słowo. a niedowiarki może kiedyś otworzą oczy. a jak nie to ich problem.
i pamiętajcie - czerwony kapelusz jest, zasadniczo, zawsze podejrzany.
łubu dubu, łubu dubu ...