to proste - bo na ekranie rozłożył się naczelny rozłamowiec tzw. blogosfery, Jarecki Jacek.
zasada jest prosta - tam gdzie Jarecki tam, prędzej czy później, dochodzi do rozróby i rozłamu.
inna sprawa, że to już wszystko było. te kody, zaproszenia, TWA. i Jarecki na posterunku też.
historia lubi się powtarzać, ale jako farsa. i taką farsą stanie sie nowy ekran.
dobranoc